Pralina z kaczki, rybna z risotto, łosoś z grilla z krewetką i małżami św. Jakuba, genialny okoń cordon bleu na sosie rakowym, pieczony boczek z krewetkami królewskimi to nowe propozycje w karcie restauracji Eco. Maestro Jean Bos po raz kolejny gotuje nam to, co gotował dla królewskiej pary w Belgii.
Miesiąc: listopad 2018
Czapliński o kochaniu
W cyklu Rozmowy na Prowincji z Czesławem Czaplińskim, jednym z najwybitniejszych fotografów europejskich, mistrzem portretu rozmawia Waldemar Sulisz.
Kapłony i szczeżuje
Po “Historii naturalnej i moralnej jedzenia” to jedna z najwybitniejszych książek ostatnich lat o antropolgii jedzenia. Profesor Jarosław Dumanowski dzieli się swoją ogromną wiedzą. A ponieważ jest wizjonerem, to otwiera przed nami intrygującą drogę. W którą każdy kto chce, może wyruszyć po przeczytaniu książki.
Nowicki o umiarze
W cyklu Rozmowy na Prowincji Waldemar Sulisz rozmawia z Janem Nowickim. Wolę żyć tak, jak mnie się podoba. A ponieważ mam coraz mniejsze potrzeby, mieszkam na wsi, bimber mi przyniosą, rybę sobie złowię, co ja potrzebuję? To co mam, mogę sprzedać. Mam kawałek domku, to jak mi zabraknie pieniędzy, to go opylę. Wynajmę pokój, będę czytał książki, palił papierosy. I tyle – mówi znakomity aktor.
Ser i dusza
Czy ser ma duszę? Kiedy postawiłem sobie pytanie zadane w tytule zdałem sobie sprawę, że za poważne jego potraktowanie od niejednej starszej pani, z tych co z braku innych zajęć uczęszczają codziennie do świątyni, mógłbym solidnie oberwać. Ponieważ jednak zadanie zostało mi zadane, postanowiłem do niego podejść poważnie.
Mientkiewicz o serach
W cyklu Rozmowy na Prowincji Waldemar Sulisz rozmawia z Eugeniuszem Mientkiewiczem, odkrywcą polskich serów zagrodowych. Kiedy Eugeniusz Mientkiewicz zobaczył witraż ze św. Teodulem, patronem serowarów, postanowił wśród 500 polskich serów zagrodowych wybrać siedem serów głównych. Za każdym stoją ludzie, którzy z pasją reaktywują w Polsce dawny kunszt serowarstwa. Smakowanie ich dzieł jest odkrywaniem zaginionej Atlantydy.
Poeci i restauracje
Jedni chodzili do Rutka, inni do Semadeniego. Odważni, na czele z Józefem Łobodowskim chodzili do knajpy przy Kościuszki 7. Była własnością 7 sióstr, stąd nazywano ją Pod Czternastoma Cyckami. Z kolej przy Narutowicza działała restauracja “Pod trzynastoma cyckami”.
The Olive Hotel Ilan
I stało się. Restauracja The Olive przebojem weszła do ścisłej czołówki restauracji lubelskich. Szef Kamil Piesta z załogą restauracji i Hotelu Ilan wykonał pracę organiczną. Jest dobrze. Siedzę w The Olive na Lubartowskiej, tak jakbym siedział w Arielu na żydowskim Kazimierzu w Krakowie.
Sery i nalewki
Marek Grądzki, król polskich serowarów zagrodowych o serach, nalewkach i intrygujących połączeniach.