Wzywamy Posiłki. Jedzenie przygotowują lubelskie restauracje. Trafia do pracowników szpitali, laboratoriów czy ratowników medycznych. Nigdzie w Polsce aż tyle restauracji nie włączyło się w akcję, co w Lublinie.
Fuck up i Wypas
By-pass. Kolacja z Amaro
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. To było niebywale piękne doświadczenie. Restauracyjne i życiowe. Amaro, szacunek.
Wypas. Zajazd Marta
Odkąd kultowa restauracja z dziczyzną ma nowego szefa kuchni, w karcie pojawia się coraz więcej smakowitych ryb. Jedliśmy amura w galarecie. Poezja i ful wypas.
Fakap: Canaletto Hotel Korona
Sobota 27 października. O godzinie 17:40 siedliśmy za stołem w restauracji Canaletto w hotelu Korona. Obok główna sala restauracyjna zajęta i przygotowana na jakieś weselisko, stypę, albo inny biznes raut. W architekturze i wystroju budynku widać tę próbę materializacji snu właścicieli o własnym prestiżu i smaku. Przypominają się ośrodki wypoczynkowe z cegły na nieco góralską nutę, z tym że dofinansowane w wewnętrzną fontannę i dominujący kolor czekolady w detalach i bibelotach.
Wypas: IncognitO
Absolutnie intrygujący makaron z owocami morza w restauracji Incognito. Marcin Ufa najpierw gotował w Atlantic Seafood Bar na wyspach Jersey, aktualnie jest szefem kuchni w restauracji „Incognito” w Lublinie. Jego pasją są owoce morza.
Top 10 Fakapów
Pytacie o 10 wpadek na restauracyjnej mapie Lublina i regionu? Oto te mniejsze i większe fakapy. Piszemy o nich nie po to, żeby dowalić, ale żeby zwrócić uwagę restauratorów, by poszli po rozum do głowy. Z reguły tak się dzieje. Oto złota 10 fakapów, które zdarzyły się nam na przestrzeni ostatnich lat.
Wypas: Ego/Alter
Obcy nadleciał do restauracji Ego – wylądował, a tam w środku kaszaneczka jak bajeczka! Szef Karol Zając, który urzęduje w Ego, nieźle to wymyślił.
Wypas: 2 PI ER
Czyli rewelacyjne rydze. Rydze nad rydze. Rydze w sosie własnym. Rydze, które wieczorową porą smakują bardzo. Na pomysł wpadł Kuba Piętowski. Szef kuchni w Bombardino.
Fakap: Grota Bochotnicka
To największy fuck up archiwalny. Fuck up z golonką w roli głównej. Kucharz tak dowalił saletry, że mięso było czerwone. Słone. Oto wspomnienie.
Wypas: Bombardino
Startujemy z nowym cyklem “Fuck up i wypas”. A więc wypas.