Batruch o Inności

Lubelszczyzna to obszar, który w przeszłości był miejscem stykania się różnych tradycji, przestrzenią ubogacającej się wielokulturowości. W regionie, gdzie przenikały się między sobą kilka grup etniczno-wyznaniowych, dochodziło do twórczego dialogu między nimi, ale również i do napięć.

O współistnieniu na Lubelszczyźnie kilku społeczności wyznaniowych: rzymskokatolickiej, prawosławnej, greckokatolickiej i żydowskiej, świadczą ocalałe krzyże łacińskie i greckie, które rozmawiają z opuszczonymi macewami. To właśnie tu w obszarze pogranicza, spotkały się społeczności polska, ukraińska i żydowska, współistniały obok siebie kościoły, cerkwie i synagogi.

Po II wojnie światowej obszar Lubelszczyzny uległ radykalnej zmianie. Pojałtańskie granice podzieliły region dotąd jednolity choć zróżnicowany kulturowo. Szereg miejscowości zmieniło diametralnie swój wygląd, znaczna ich część opustoszała, całkowicie lub częściowo. W wyniku czystek etnicznych i deportacji ludności wiele obiektów zostało pozbawionych opieki i ulegało stopniowej dewastacji, zarówno przez czas, jak i przez ludzi.

W okresie powojennym, polityka PRL-u była nastawiona jednoznacznie negatywnie wobec wielokulturowości regionów. Wiele cennych obiektów bogatego dziedzictwa Lubelszczyzny bezpowrotnie zniszczono, wykorzystując pozyskany w ten sposób materiał do celów budowlanych. Część z nich przeznaczono na magazyny i warsztaty. A z tych przejmowanych przez nowych zarządców, usuwano wyposażenie. Dzieła sztuki spotykał ten sam los, co ludzi. Zamykano je, niszczono, palono, traktowano jako niebezpieczną inność. Działania te doprowadziły nie tylko do ruiny znaczącą część materialnego dziedzictwa wielokulturowego, ale także spowodowały powstanie głębokich ran w świadomości ludzi.

Dzięki jednak opatrznościowemu zrządzeniu losu, spora część zabytków przetrwała ten trudny okres i z wielkim trudem odzyskuje pierwotną świetność. Mieszkańcy Lubelszczyzny zaczynają na nowo uczyć się siebie, swojej historii, swojej przeszłości. Po zmianach ustrojowych również w regionie Lubelszczyzny pojęcie wielokulturowości zaczęło nabierać pozytywnego znaczenia.

Inność, dotąd traktowana jako niebezpieczna, wroga, jest dziś traktowana jako coś ciekawego, nowego, ubogacającego. Położenie Lubelszczyzny tuż obok wschodniej granicy daje wyjątkową okazję aby ocalałe relikty wielokulturowej przeszłości nie uległy całkowitemu zniszczeniu lecz stały się okazją do poznania zwyczajów, obrzędów, tradycji sąsiadów z drugiej strony granicy. Dziedzictwo kulturowe Lubelszczyzny tworzyli ludzie, których wrażliwość wyrastała z miejscowej regionalnej wrażliwości, odzwierciedlając tym samym potrzeby i pragnienia estetyczne ludzi z tego konkretnego regionu. Winniśmy zatem pielęgnować i dbać o nasze regionalne dziedzictwo wielokulturowe, z jego bogatą różnorodną spuścizną kulinarną, językową, konfesyjną i religijną.

Stefan Batruch

Dodaj komentarz